Witam serdecznie.
Mam kilka problemów z LMS'e w wersji
1.9.6.
Problem z daemonem wygląda
następująco.
Odpalam go w następujący sposób:
/usr/local/lms/bin/lmsd -d lms -u lms -p haslo -H (Tuataj nazwa, którą uzyskuje
po wpisaniu hostname, taka sama w ustawieniach
hosta w lms-ui).
Pomimo tego w syslog'u mam taki
komunikat:
debian lmsd: ERROR: [db_connect] Unable to connect to database.
Access denied for user 'lms'@'localhost'
(using password: NO)
Oczywiście hasło baza oraz user są
poprawne.
Druga sprawa:
Podczas odpalania daemona z przełącznikiem "q"
dostaję następujące komunikaty:
dhcpd: nie zabito żadnego proces
sh: dhcpd:
command not found
Obydwa powyższe mówią, że lms chce zrestartować serwer
dhcp (o ile się nie mylę), tyle, że widocznie w moim systemie robi się
to nieco inaczej niż lms chce to zrobić (Debian
Etch). Czy da się zdefiniować w jaki sposób ma nastąpić restartowanie
usługi?
SIOCSARP: Zły argument
Wie ktoś jak można
sprawdzić do czego odnosi się ten wpis?
arp: cannot set entry on line 1 of etherfile
/etc/ethers !
Rozumiem, że problem z odczytem tego co jest w tym pliku,
aczkolwiek pytanie dlaczego? Wie ktoś co może być przyczyną i jak ewentualnie to
rozwiązać Znalazłem zapytanie na grupie, aczkolwiek jego rozwiązanie
przedstawione tam nieestety nie pomogło w tej sytuacji. Plik ma następujący
format:
10.10.10.1 00:04:61:66:10:9F.
Iptables
Dostaję komunikaty o braku modułów iptables i jak najbardziej jest to
prawdą. Niestety niektóre z bibliotek juz są
nieużywane, a niektóre o ile się nie mylę zostały zastąpione przez
inne.
iptables v1.3.7: Couldn't load match
`psd':/usr/local/lib/iptables/libipt_psd.so
: cannot open shared object file: No such file or directory
- Biblioteka
już od dawna niedostania (mogę się mylić)
Try `iptables -h' or 'iptables --help' for more information.
iptables
v1.3.7: Couldn't load match
`mport':/usr/local/lib/iptables/libipt_mpor
t.so: cannot open shared object file: No such file or directory
-
Biblioteka zastąpiona przez multiport
iptables v1.3.7: Couldn't load match
`osf':/usr/local/lib/iptables/libipt_osf.so
: cannot open shared object file: No such file or directory
- Przyznam
się, że nie wiem, aczkolwiek cięzko jest ją znaleźć.
W związku z błędami iptables mam pytanie. Na jakiej podstawie lms
generuje owe skrypty? Oczywiście po zakomentowaniu tego w rc.firewall błędów nie
ma, a jak są to to co ma działać to działa, ale chciałbym się tego pozbyć i
mport zamienic na multiport, gdyż po każdym wygenerowaniu pliku wpisy powstają
od nowa.
W tym miejscu napiszę, że config jak i baza są nie moje tylko skopiowane od
znajomego (dopasowane do moich potrzeb).U niego w systemie te błędy nie
występują (ma system, w którym posiada owe biblioteki, aczkolwiek system
jest dosyć "stary" pod względem jądra). Czy te ustawienia są standartowe dla
lms'a czy moze sa w którymś pliku konfiguracyjnym i w jakiś sposób mogę
zdefiniować sposób tworzenia reguł dla firewalla?
Oraz ostatni błąd iptables:
Try `iptables -h' or 'iptables --help' for
more information.
iptables: No chain/target/match by that name
iptables:
No chain/target/match by that name
iptables: No chain/target/match by that
name
Ogólnie napewno nie pasuje jakaś regułka (brak modułu lub obsługi czegoś),
pytanie: jak sprawdzić który wpis to generuje?
Ostatnia rzecz:
lms-makemessages generuje plik rc.messages, który ma za zadanie generować
przkierowania dla konkretnych klientów. Czy dobrze rozumuję, że po odpaleniu go
również ręcznie takie przekierowania powinne się załączyć? Niestety gdy odpalam
go ręcznie otrzymuję taki oto komunikat (tak samo jest w przypadku rc.macs i
rc.warnings):
iptables: No chain/target/match by that name
Jak mniemam dotyczy dotyczy
to wpisów: -A MESSAGES, -A WARRNINGS, -A MACS
O ile dobrze rozumuję
(oczywiście mogę się mylić) iptables próbuje się odwołać do łańcucha, który nie
istnieje.
Może mnie ktoś nakierować co z tym zrobić?
I jeszcze mała rzecz w Userpanel
Kiedy próbuję wydrukować druk właty to
nie mam na druku polskich fontów. Iconv zainstalowane, próbowałem zmiany
kodowania bezpośredno w pliku plus kilka innych głupot, które przyszły mi
do głowy, ale niestety nic nie poskutkowało. Zna ktoś jakiś bardzo
sprawdzony sposób jak "naprawić" fonty?
Oczywiście moje mniemania i pomysły mogą być błędne, a jeśli tak jest to
proszę mnie "delikatnie" postawić do pionu :)
Starałem się jak najwięcej
odpowiedzi znaleźć w google jak i również w archiwum listy. Częśc odpowiedzi
znalazłem, aczkolwiek odpowiedzi na te pytania nie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.