Witam.
Nigdy jakoś specjalnie nie lubiłem LMS-a, ale muszę obiektywnie przyznać, ze w tym roku uratował mi dojpę ;)
Oczywiście do spólki z dużą ilością kung-fu i rękodzieła, ale siis za 2011 został odpykany ;)
Dzięki.
PS, teraz juz tylko winko i relaks ..