Witam.
W liście z dnia 5 lutego 2007 (12:21:58) można przeczytać:
On Mon, 5 Feb 2007 12:16:42 +0100, Dariusz Kowalczyk wrote
tak musi to być instytucja pożytku publicznego trzeba tylko poczytać jak szerokie sa te widełki :-) nie mniej jednak z tego co wiem w tamtym roku organizacje floss zbierały kase właśnie w ten sposób
Poczekajmy na wypowiedź Alka i Lexxa. Odpowiedź Łukasza łatwo przewidzieć - kto wie jaka będzie? ;D
ja? hm. czemu nie. Ba, z chęcią zamiast pracować na etat poświęciłbym się fundacji o ile mogłaby ona mnie zatrudnić...
z drugiej strony... ech... a czy ludzie i polskie społeczeństwo dorosło do fundacji, wspólnot i stowarzyszeń?
a co do fundacji... "fundacja rozwoju wolnego oprogramowania" - nie wiem czy takie coś jest. Ja się mogę nawet i na to pisać, tylko nie mam głowy do dowiadywania się jak to jest, natomiast jak ktoś mi przygotuje plan mogę wszystko zrobić i wykonać. ANyway, proponuje Krzyśka na sekretarza fundacji ;)