Nie. Nie. Nie.
Człowieku, jeśli szukasz kozła ofiarnego, to szukaj pośród tych, którzy pasują do twoich kryteriów. Do mnie źle trafiłeś - nie jestem tym, o kim piszesz, nigdy nie byłem i wręcz wśród znajomych słynę z tego, że oddaję dużo za nic. Zwłaszcza czas. Jestem już bardziej jeleniem, który daje się wykorzystywać. Więc proszę, nie farmazoń mi tu o złodziejach, bo gdybyś wiedział, z jakim ludziem rozmawiasz, to by ci czerwień ze wstydu przez tydzień podejrzewam nie zeszła. Szukasz złodziei? szukaj gdzieindziej. Pudło, Paweł.
----- Original Message ----- From: "Paweł Tyll" ofca@ofca.pl To: lms@lists.rulez.pl Sent: Sunday, July 11, 2004 10:03 PM Subject: [lms] Re: [lms] Re: [lms] Re: [lms] Re: [lms] Re: [lms] Re: [lms] Re: Ogólnie o systemie.
Dawid Wójcicki wrote:
Zależy z kim się rozmawia. Ja tak nikomu nie odpowiadam. Nigdy. "A sobie sprawdź" to odpowiedź debilna, olewająca, wyniosła i egoistyczna. Pisałem już kilkukrotnie, jakich na przykład odpowiedzi się spodziewałem.
Słuchaj, i teraz postaram się na chwilę zapomnieć o tym co wykręciłeś.
Zrób
coś dla innych, włóż pracę w przygotowanie dokumentacji, opisów i w ogóle zrobienie czegoś tak, by mogli z tego korzystać inni. Daj to wszystkim na świecie za darmo. Zdefiniuj świat jako $aktualny_świat. Krótka wizja: to
co
dałeś wszystkim za darmo, inni zaczną sprzedawać na np. allegro, wycinając informacje o autorze, o którym 'klient' dowie się gdy kupi. Ludzie zaczną
mieć
do autora pretensje że to co napisał i dał za darmo jest im nieprzydatne,
nie
działa tak jak powinno i jest do dupy. Ludzie zaczną walić drzwiami i
oknami z
pytaniami na które autor już udzielił odpowiedzi w różnych dokumentach,
takich
jak FAQ, dokumentacja. Oprócz tego ludzie zaczną, samemu nic sobą nie reprezentując, wytykać mu błędy, potknięcia i niewiedzę, zamiast samemu
wziąć
kod źródłowy i zacząć go poprawiać, ku uciesze wszystkich, z autorem włącznie - gdyż ten uczy się czegoś nowego. Niestety pasujesz do którejś z wyżej wymienionych kategorii. Gdybyś zaznał drugiej strony barykady, z pewnością pierwsza twoja wiadomość wyglądała by inaczej, i nie byłoby w
tym
temacie żadnej mojej.
Zwykle wyczyny tego typu wobec czyichś projektów ignoruję, ale akurat nie
tym
razym.