Igor Brzezek pisze:
Andrzej Banach lms@net-komp.net.pl napisał(a):
Mariusz Barczyk pisze:
Witam
Wiadomość napisana w dniu 2009-04-10, o godz. 20:09, przez Rafał Ramocki:
Spoko jeżeli policja prosi o dane czlowieka który w danym momencie używał danego adresu to mój interes polega na tym by im to dać i wrócić do swojego biznesu a nie sie z nimi szarpać. Tym bardziej że logi ich nie interesują. Wystarczy informacja.
Spojz na to z drugiej strony. Jesli, jak nasz adwokat mowi, przekazesz
logi bezprawnie to klient Cie moze pozwac i tez masz problem. Takze lepiej byc swiadomym swoich faktycznych obowiazkow wedlug panstwa. Policja ma to do siebie, ze czasami wyciaga potrzebne im informacje nie do konca legalnie (zreszta sie nie dziwie czasami).
Jednak przedewszystkim kazdy dba o wlasny tylek, a to dbanie polega na
byciu swiadomym pewnych spraw.
Jakis czas temu prawie we wszystkich wojewodztwach stworzono specjalne jednostki policji zajmujace sie przestepczoscia internetowa. U nas np sa to dwie osobki z Bialegostoku. Jakis rok temu przy sprawie "allegrowej" podzwonili, pozniej przyjechali do nas i podpisalismy z nimi stosowne papierki. Dzieki temu ktokolwiek by sie do nas nie zglosil (prokuratura, policmajster, czy jakis przebierany kraweznik) odsylamy go do tych osob. Tylko one maja prawo z nami sie kontaktowac i prosic o jakiekolwiek dane. Pilne sprawy (mieismy np probe samobojstwa z relacja przez gg) zalatwiamy telefonicznie z jednoczesnym podeslaniem faxem przez ow panow, pisemka zwalniajacego nas z obowiazku tajemnicy telekomunikacyjnej (czy jakos tak). Chodzi o to ze dopiero jak dostaniemy takie cos na faks to mozemy zajrzec w pakiety wysylane przez klienta. Po calej akcji oczywiscie sla do nas odpowiednie oryginalne papiery tak by bylo wszystko zgodnie z prawem. Tak samo sprawy zalatwia np kablowka Toya :) My mamy spokoj ze wszystkimi przebierancami, urzedasami itp a sekcja policji ma dane szybko i pewnie. Naprawde polecam bo rozwiazanie jest idealne dla ISP'a.
Hmm no ciekawe to to, tylko gdzie jak mialbym sie zglosic, do kogo?
Nigdzie - przy pierwszej "wiekszej sprawie" sami zglosza sie do Ciebie i zaproponuja takie rozwiazywanie tych problemow :) Tak przynajmniej bylo w naszym przypadku.
pozdrawiam;