Marcin Król pisze:
Niedawno jakiś facet prosił US o intepretację - ściągał faktury za usługi VOIP ze strony operatora, i na ich podstawie odliczał VAT. US odpowiedział że nie spełnia to wymogów, i nie jest to legalne. Facet poszedł z tym do NSA, NSA wypowiedziało się identycznie.
pewnie gdyby pokazał, wydrukowaną fakturę i powiedział, że dostał od wystawcy (nie mówiąc o drodze dostarczenia) to by nie było problemu. US na siłę próbuje forsować faktury elektroniczne chociaż nie bardzo ma to sens gdyż jest to kosztowne... Co do NSA to ludzie tam siedzący są często oderwani od tego co się dzieje a ich wiedza pochodzi z danej dziedziny pochodzi z TV...
Pewnie tak. Ale on prosił interpretację na temat faktur które samemu sciąga z sieci.
A masz na to jakąś podstawę ? (że przekazanie z punktu A do B o 2 metry różni się przekazaniem z A do B o 2 km ? Tu nie chodzi własne odczucia ale o definicje prawne. Innymi słowy skoro jest zakaz przekazywanie dokumentów drogą elektroniczną na dłuższe odległości to w którym miejscu (w przepisach) jest zrobiony wyjątek na przekazywanie o 2 m (długość kabla drukarkowego)? Innymi słowy gdzie jest granica ? 5 metrów? A co w przypadku firmy wielooddziałowej w różnych miastach? Im wolno na km a do innej firmy na km nie wolno? Pokaż mi odpowiednie zapisy w prawie...
Jeszcze raz: nie chodzi o odległość tylko o podmioty.
a gdzie to jest napisane ? Wyroki NSA tyczą się konkretnych spraw ale nie ma nigdzie generalnej zasady, że tak nie wolno - no chyba, że o czymś nie wiem ...
Wewnątrz własnej firmy faktury mogą krążyć jak Ci się podoba i w jakiej formie chcesz. Nawet między kontynentami. Tutaj ustawa nie obowiązuje bo niby jak? Wewnętrzny obieg dokumentów to sprawa wewnętrzna każdej firmy (poza nielicznymi przypadkami, jak np. dane osobowe).
Jeśli faktura trafia do podmiotu zewnątrznego (np. do Twojego klienta) to sposób dostarczenia musi spełniać wymogi ustawy.
Jakie to są wymogi - pokaż mi te zapisy (zajrzyj wreszcie do ustawy o której się wypowiadasz) na podstawie których twierdzisz, że nie wolno drogą elektroniczną. Z tego co wiem to ustawa wypowiada się tylko jak ma wyglądać faktura a nie jak może a jak nie może być dostarczona. Może wyszła jakaś nowela, którą przegapiłem i tam jest coś zakazane ale nie wydaje mi się.
Reasumując - mówię cały czas o przypadku gdy klient ściąga fakturę ze strony dostawcy usług. W tym wypadku podmiot A dostarcza fakturę podmiotowi B w sposób niezgodny z ustawą, i to właśnie nie spodobało się US i NSA.
To ze US się coś nie spodobało to jeszcze nie oznacza że tak nie może być ... Do wyroków sądów to nie będę się wypowiadał bez dokładniejszej analizy akt sprawy bo to nie ma sensu. Tam mogło chodzić o coś innego (zbliżonego) niż tutaj dyskutujemy...