Witam, Tak sie ostatnio zlozylo, ze padl nam glowny dysk w serwerze i z powodu niekompletnego backupu, czesc oprogramowania musialem instalowac ponownie niemal od nowa. Jakos tak polubilem juz dawno narzedzie zwane Webminem i zlozylo sie tak, ze zaraz po nim instalowalem LMSa (w webminie latwo i szybko instaluje sie moduly perla :)
No, ale do rzeczy. Wpadlem na pomysl stworzenia automagicznego instalatora LMSa, cos na wzor setup.sh z webmina... Wiadomo, czlowiek, a zwlaszcza Admin z natury jest leniwy. Wygladaloby to mniej wiecej tak, odpalamy skrypcik shellowy, a on sprawdza nam wymagania: - czy chodzi Apache - czy chodzi MySQL lub PostgreSQL i jest w odpowiedniej wersji - czy jest w systemie Perl Jak nie to przerywamy instalacje zwracajac blad, ze nie ma danego wymaganego oprogramunku. Dalej: - czy sa wymagane moduly do Perla - jesli ich nie ma - instaluje, imho powinny byc dorzucone do lmsa - chyba ze ich licencja na to nie pozwala... Dalej juz z gorki: - pytania o katalogi i kopiowanie etc, binarek i Smarty-ego - utworzenie bazy danych i instalacja w zaleznosci od posiadanego serwera baz - wrzucenie danych do lms.ini na temat katalogow i bazy - na koniec pytanie, czy chcesz uzywac A.L.E.C's LMS Daemon'a i w razie potrzeby kompilacja i instlacja.
Co sadzicie o tym pomysle? Nie zeby instalacja byla jakas znowu zawila czy trudna, wrecz przeciwnie, ale taki skrypty skrocilby czas instalacji do ~30-45 sekund :D
Nie zeby to mialo stworzyc "LMS dla mas", bo IMO, jak ktos umie go wdrozyc to i tak sobie poradzi, a jak ktos nie umie to mu nawet taka instalacja nie pomoze. O upgrade i uninstall tez mozna pomyslec...
Jesli chodzi o wykonanie, to mysle, ze czesciowo dalbym rade w oparciu o webminowy instalator, choc wyniki moich prac moga byc rozne :)