23 Mar
                
                    2008
                
            
            
                23 Mar
                
                '08
                
            
            
            
        
    
                14:45
            
        Ja też nie udaje anonimowego Panie Piotrze. Co do odezwania się to już nie ode mnie zależy, chyba Pan rozumie. No i również Pana nie oczerniam tylko napisałem to co słyszałem od niektórych osób. Osobiście Pana nie znam więc nie wypowiadam swojego zdania.
Pozdrawiam
A ja słyszałem, że Elvis żyje, ale jakoś nie przyszło mi do głowy , aby zaraz w to uwierzyć i o tym mówić ;-). Niektórzy mówią też , że Hitlera do wojny namówiłem... w to też proszę nie wierzyć ;-) Pozdrawiam Piotr
!DSPAM:47e65f1c90841804284693!