Witaj Mariusz,
W Twoim liście datowanym 12 kwietnia 2005 (00:55:25) można przeczytać:
MK> Dnia 11-04-2005, pon o godzinie 20:52 +0200, Przemysław 'Repcio' MK> Gubernat napisał(a):
Ja bym tego nie nazwał popsutym. Technicznie nie da się w prosty sposób zrobić bridge pomiędzy wlanem i lanem (czyli między radiem i kablem), więc proste maszynki (takie które mają kilkanaście Mhz procka i z 1mb flesha) muszą sobie radzić. Także te urządzonka są nie tyle popsute co "warte swojej ceny", a że są tanie... :>
To może od razu soft rtl8180 z daemon LMS'a ?? Nawet ostatnie AP Planeta teraz są oparte na Linuxie, a brctl ma 2 opcje: * clone mac * normalny bridge
MK> No tak, tylko że te AP które rozkręcałem (wcale nie wpadłeś pierwszy na MK> ten pomysł z daemonem...) miały z reguły (o ile mnie pamięć nie myli o MK> tak późnej porze) risc'a produkcji samsunga (lub odpowiednik) z zegarem MK> 40 lub 50mhz, ze zintegrowanymi portami i niewielkim ramem. MK> Do tego było 4mb flash'a (największe jakich opisy widzałem to 16mb). MK> W dodatku płytki w tych AP były tak okrojone że nawet konsoli po RS'ie MK> nie dało się podłączyć bez lutowania. MK> O ile samego linuxa da się na coś takiego wcisnąć (jakiś czech nawet MK> dystrybucje zrobił pod jednego apka, są też małe dystrybucje pod inne MK> jednołytkowe komputerki ), to już uruchomienie na tak małym sprzęcie MK> czegoś co wymaga dostępu do bazy danych (czyli bibliotek mysqla) jakoś MK> cienko widze.
Ovislinki (i kilak innych bliźniaków) na Realteku mają wyprowadzone złącze. Polski soft na linuksie do nich jest ApLite i ApPro http://online.pl/pages/?q=taxonomy/term/2