Dawid Wójcicki wrote:
Bingo! I gwarantuję ci, że wtedy złodziejem nazwany byś nie został, a przynajmniej nie przeze mnie. No ale poszedłeś inną drogą i zostałeś.
Ehh, ludzie. Koło wzajemnej adoracji po prostu :))))))) A niech ktoś powie inaczej, to już jest zaliczany do marginesu. Hm, loża masońska?! Loża prześmiewców?...
Przecież to ty napisałeś to, na co ja odpowiedziałem...
To było ostrzeżenie przed innymi, którym naplujesz bez namysłu w twarz, i - właśnie - nie wiesz, na kogo trafisz.
Nie pluję bez namysłu w twarz. Ryzykiem życia na tym świecie jest to, że nie wiesz na kogo trafisz, więc zwyczajnie rób tak, żeby nikt nie chciał pluć ci w twarz - wtedy nie będziesz musiał na nikogo trafiać, co więcej nie rób tego sam pierwszy. Czytaj dokumentację zanim zaczniesz pytać i tyle. Nikt nie jest wróżką i będzie się domyślał co miałeś na myśli tak jak mu wygodnie - pierwsze wrażenie rzutuje na wszelkie dalsze wrażenia. Mogłeś spokojnie sprawić lepsze i sam jesteś odpowiedzialny za to, że z tego nie skorzystałeś.
I na koniec: Przepraszam za zbyt mocne słowa. Przypisane ci zasługi oczywiście nadal są aktualne, jednakże były one zbyt marne by skwitować je słowami zarezerwowanymi dla poważnych winowajców.