W dniu 2010.04.16 00:22, Dariusz kowalczyk pisze:
Trzeba było ciachnąc od razu. Twoje rury, to możesz z tym co w nich jest robić co chcesz. A teraz jak już byłeś tak dobry że zacząłeś prosić żeby usunęli łaskawie swój światłowód z Twojej rury to rzeczywiście wyjdziesz na niecierpliwą przepraszam za wyrażenie "świnię" jak im utniesz kabel z premedytacją. Wtedy gdy przecież obiecali Ci że w bliżej nieokreślonym czasie go stamtąd zabiorą. Nie masz żadnego prawa wystawiać faktury ale masz prawo zgłosic na policję włamanie do instalacji telekomunikacyjnej a to raczej poważne przestępstwo jest... też wyjdziesz na niecierpliwą świnię w ich oczach ale pytasz co masz prawo zrobić ;-) W naszym kraju to jest często tak że tupeciarze i cwaniaki mają za nic prawo, robia co chcą nie przejmując się niczym i nikim. Zaś porządni ludzie jak zwykle mają skrupuły żeby ich nie skrzywdzić i zastanawiają sie jak nie wyjść na "wieśniaków".
Na tą liste powinna moim zdaniem napisać ta firma z pytaniem jak to z Toba załatwić żebyś sie nie zdenerwował i nie narobił im prawnego dramatu a piszesz Ty ...poszkodowany. Ciekawe to jest z socjologicznego punktu widzenia :-)
To jeszcze nic. U mnie na osiedlu nie dostałem zgody na zrobienie instalacji pod internet od chyba 5 lat starań dla ok 8 bloków. Spółdzielnia z uporem maniaka odmawiała mi wejścia na bloki. Aż tu któregoś razu patrzę że jakaś firma robi między blokami przewieszki ze skrętką i z kablem energetycznym (230v) a w piwnicy montują skrzynki. Pytam ich co to będzie bo myślałem że kablówka albo co innego a oni że internet :) Zjeżyłem się pojechałem do prezesa spółdzielni i pytam co to kurde ma być! A on że o niczym nie wie. Jak się okazało zrobili na dziko a potem jak się okazało wypłakali na to wszystko zezwolenia. Ot Polska rzeczywistość.