[Monday, 13 January 2014], Tomasz Chiliński napisał(a):
Szczerze mówiąc to niezależnie jak to nazwiecie, czy "wygaśnięcie umowy" czy "zakończenie okresu promocyjnego" to prowadzi to do jednego. Klienta w pewnym momencie otrzymuje "niespodziankę" w postaci podwyższonej opłaty za internet z dnia na dzień. Można oczywiście dużo dyskutować na temat tego czy to zgodne z prawem czy nie, ale ogólnie to jest to swoistym "kurestwem" przypominającym metodologią działania największych operatorów na rynku, dla których pojedynczy klient jest nikim ;-) Fakt raz od klienta wyrwiecie większą kasę, ale niesmak pozostanie i potem będzie taki klient wszystkim rozpowiadał jaka to firma świadczy lub już świadczyła mu usługi ;-)
I tu sie mylisz - przynajmniej u mnie jesli klient przyjdzie i podpisze kolejna umowe - anuluje mu ewentualna niedoplate (jesli placil regularnie). Pozatym skoro jest umowa i ja musze dotrzymywac jej warunkow to dlaczego klient nie musi i na dodatek nazywasz to "kurestwem"???