W dniu 02.01.2014 11:24, Piotr Polok pisze:
W dniu 2014-01-02 11:05, Robert Rakowski napisał(a):
Przyznam od jakiegoś czasu przygotowuję się do przydzielania podwójnej adresacji. Większym problemem niż po co i jak po stronie ISP może być po stronie klienta. Większość znanych mi routerów domowych ma takie wsparcie dla ipv6, że najwyżej markerem na obudowie można skonfigurować. :)
u nas wszyscy klienci mają dzierżawione od nas routery Mikrotika, więc ze wsparciem IPv6 niema problemu, ale i tak technicznie jest to trudne: -musiałyby być 2 koncentratory PPPoE jeden co rozdaje IPv4, drugi IPv6, -shapper który tnie klientom pasmo musiałby ciąć po adresie MAC, niezależnie od tego jaki ma adres IP, -klient musiałby mieć 2 klienty PPPoE pobierające adresy z różnych 'service', -routing na urządzeniu klienta musiałby wiedzieć jakie zasoby sieciowe są dostępne na IPv4 a jakie po IPv6, tak aby wiedzieć gdzie kierować ruch.
wygląda na to że ostatni wymóg dyskwalifikuje tą koncepcję, czy masz jakiś inny pomysł na to ?
Dlaczego uważasz, że przycinanie prędkości trzeba robić po adresie MAC? Skoro używasz mikrotik możesz do kolejki przypisać dwa adresy IP, w Linuksie jak sądzę podobnie. Natomiast PPPoE faktycznie komplikuje konfigurację sieci. Jednak Tobie przy Mikrotiku jest łatwiej - tam zdołasz uruchomić (chyba;) dwóch klientów pppoe, na cudzie internetu domowego czyli tplinku można o tym zapomnieć. Poza tym, co dalej z komputerami będącymi za tym routerem, przecież mikrotik nie ma infrastruktury NAT dla IPv6, więc pppoe dla routera się za bardzo nie sprawdzi. Musiałbyś routować jakąś niewielką pulę adresów do każdego z klientów, i na jego routerze już przydzielać do komputerów.