Dawid Wójcicki wrote:
Uczono mnie, że pisanie zaimków osobowych z wielkiej litery oznacza szacunek dla adresata - byłoby to niekonsekwentne wobec reszty wiadomości, nie uważasz?
Nawet zaciekli wrogowie potrafią mieć do siebie szacunek. Ale to wymaga klasy.
Nie jestes moim wrogiem, napisałem dokładnie kim jesteś.
Nie, pisanie takich wiadomości na listę jest bezczelną kradzieżą czasu developerów, bo czas na który sobie u nich zasłużyłeś, został już ci dany w postaci dokumentacji. Bezczelne jest również osądzanie pracy, której osądzać nie masz najmniejszego prawa - nie pasuje, won. Zapłać, to ci ktoś z pewnością napisze dokładnie to co chcesz.
Czyli każdego, kto nie wie czegoś, co w jawny lub mniej jawny sposób wynika z dokumentacji nazwiesz złodziejem, bezczelnym, i - jak się dowiemy w dalszej części tego maila - oszustem.
Nie, każdego kto pisze wprost, że ma czytanie dokumentacji gdzieś, bo od tego są developerzy i listy mailingowe, by odpowiedać na jego bezdennie głupie pytania, na które odpowiada dokumentacja...Oj, przepraszam, jakie pytania.
Spodobało się nowe słowo? Uczymy się na pamięć? Mamy 5 latek?
Próbuję ci pokazać, jak ciężkie były (i są) twoje zarzuty. Nie wolno tak nikogo nazywać bez konkretnych, solidnych podstaw. Za to nawet grozi prokuratura.
Ok, nazwałeś mnie tak osiem razy. Ale staciłbym wiele w swoich własnych oczach, gdybym poszedł z tym do prokuratury. Nie będę się rozwodził nad tym, co bym stracił, co to jest samoocena, bo i tak tego nie pojmiesz - tobie się należy odpowiedź i w ogóle powinni wszyscy ci podziękować, że zechciałeś nam maluczkim coś napisać.
Jedna jeszcze tylko osopba okazała się równie opieszałym stosunkiem do rozumu.
Tak, ale druga osoba zechciała napisać coś po twojej myśli, to już została świętym, który zechciał napisać kilka słów. To ma swoją nazwę.
Złodziej... Bezczelny... Oszust... Nędzna wiadomość... Próbujesz się wyładować przez Internet, bo masz pecha w innych sferach życia?
Nie, moje życie ma się całkiem dobrze, dziękuję. Oczywiście mogłoby być lepsze, ale przynajmniej umiem czytać, wiem po co jest dokumentacja, szanuję czas innych, oraz zachowuję się bezczelnie nie by default, a wtedy kiedy chcę.
To czemu nie napisałeś jednym zdaniem: "Tak, obsługa pasma jest w LMS, działa dobrze i sprawnie." zamiast rzucać we mnie wyzwiskami?
Bo nie zasłużyłeś na to? Napisałem to w pierwszej mojej odpowiedzi? Odpowiedź zależy od pytania, a ty nie oczekiwałeś odpowiedzi, a stwierdziłeś, że nic się nie zmieniło przez rok na tym polu, a to co się zmieniło jest ci niepotrzebne. Oczekiwałeś za to komentarza, więc go uzyskałeś; jest mi niezmiernie przykro, że nie przypadł ci do gustu. Ja bym chciał tylko jednego - żebyś wreszcie przeanalizował co spowodowało, iż twoja wiadomość nie przyniosła ci odezwu takiego, jakiego byś sobie życzył. Chciałbym też, by tobie podobnym ta wymiana wiadomości posłużyła jako przestroga i nauczka - gdyż mimo iż użyłem mocnych i dosadnych słów - to ja mam rację, a nie ty. Mogłem to napisać w zupełnie inny sposób, ale taka forma mi odpowiada.