Dnia czwartek, 17 listopada 2005 13:43, Dariusz Kowalczyk napisał:
On Thu, 17 Nov 2005 13:51:32 +0100, Tomasz Chilinski wrote
On Thu, 17 Nov 2005 13:43:40 +0100, slawek wrote
Wyglada to tak, ze jak klient nie placi to nalezy rowiazac z nim umowe, nie wolno jednak przed rozwiazaniem odcinac netu, mozna potem dochodzic swoich roszczen finansowych na drodze sadowej, gdzies czytalem o orzeczeniu SN w tej sprawie.
Potwierdzam na podstawie Gazety Prawnej, że był już ewenement w którym operator przegrał z klientem. Ale, że żyjemy w Polsce ewenementy nie stanowią prawa, więc tepsa robi co chce.
MIrek Kwak
T.
nie jest tak jak mowcie
tu chodzi o to ze nie mozna dokonac blokady przed rozpatrzeniem reklamacji zalozmy ze klient zalega to obowiazkiem isp jest sie z nim skontaktowac i wezwac go do zaplaty w takim terminie klient potiwerdza ze owszem zaplaci isp czeka wiec do tego czasu ktory juz dal klientowi i tyle moze sie wtedy skontaktowac z klientem pownownie ale nie musi moze go wtedy zablokowac zgodnie z prawe chroniac swoje interesy
chodzi tylko o to aby isp nie blokowal klienta od razu jak przekroczy termin platnosci bez konktaktu z klientem wezwaniem go do zaplaty itp itd
Prawda...
"5. W przypadku sporu co do wysokości należności, odłączenie nie może nastąpić do czasu rozstrzygnięcia sporu, pod warunkiem zapłaty należności bieżących." (...) i dalej... "3. Przedsiębiorca wyznaczony może: 1) ograniczyć świadczenie usług telekomunikacyjnych w pierwszej kolejności usług niewchodzących w skład usługi powszechnej, utrzymując świadczenie usług niepowiększających zadłużenia abonenta, w tym przekazywanie połączeń do abonenta lub połączeń bezpłatnych, jeżeli abonent pozostaje w opóźnieniu z płatnością należności za wykonanie usług telekomunikacyjnych przez okres dłuższy niż jeden okres rozliczeniowy;"
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/1800.htm
---------------------------------------------------------------------- INTERIA.PL | Kliknij po wiecej >>> http://link.interia.pl/f18c1