Grzegorz Solecki napisał(a):
A może zafundujemy developerom LMS-a wakacje na Majorce albo Teneryfie bo jacyś sfrustrowani i przemęczeni chyba są? Poza tym takie wczasy
Nie widzę problemu.
integracyjne zwiększyłyby wydajność prac. A tak w ogóle to proponuję założyć fundację LMS, która zajęłaby się pozyskiwaniem sponsorów. :)
Zrób to :-D
Bo widzisz to jest tak: kod i projekt są na GPLu, każdy chciałby aby był on rozwijany i kontynuowany. Znam kilka firm które mają ponad 200 userów z których każdy średnio 100 zł płaci za net. Dzięki lmsowi wydatki na licencje są praktycznie zerowe... Znam też ASKi które piszą jakieś fooshmoo swoje, np lms ładnie pogodzony z rrd... (na prawdę ładnie, potrafiący raz na 2-3h ściągnąć dane z rrd do sqla, albo raz na 5 minut... etc) Znam również kogoś kto ma na tyle dużą sieć że zrobił sobie korygujące i dorobił drukowanie paragonów na Posnet Thermal.
Tyle że nie dzielą się tym co mają, takwięc frustracja ciut się udziela.
"Co dziś zrobiłeś dla OpenSource" -- oto pytanie które należy postawić sobie (a nie co mogę z Open Source mieć).
BTW: jakiś koleś z Finlandii naprowadził mnie kiedyś swoim softem (pod win32) na trop do super sprzętu i rozwiązania na którym ileś tam pln zainkasowałem, to chociaż kartkę pocztową mu wysłałem, Skarbeńku Ty nie mój Łukasku, dostałeś kiedyś jakąś pocztówkę, hę?
kd.