23 Mar
2008
23 Mar
'08
20:21
A ja słyszałem, że Elvis żyje, ale jakoś nie przyszło mi do głowy , aby zaraz w to uwierzyć i o tym mówić ;-). Niektórzy mówią też , że Hitlera do wojny namówiłem... w to też proszę nie wierzyć ;-)
Xcuse me, może nie jestem guru na tej liscie mailingowej, ale jeśli zobacze jeszcze raz Pański post - wypisuję się. Inny cel mi przyświecał, kiedy sie zapisywałem, niż czytanie bredni. Przede wszystkim w Pańskim wykonaniu. Jeśli Pan jest rzeczywiście przedsiębiorcą, to współczuję Pańskim kontrahentom. Dawno nie widziałem takiego PIENIACZA!!!
EOT
TL
PS. Mam nadzieję na szybkie, świateczne, zbanowanie tego człowieka...
!DSPAM:47e6add9150901402712270!