24/06/05, messie from [ Krzysztof Drewicz ] ...
Tzn wiecie mi się na prawdę wydaje że nie ma co aż tak kombinować bo na pewno są ludzie którzy mają virtualki z różnymi ip i kilka wirutalek pod jedną oraz np wirtualki z SSL i trzymają pliki z kluczem "gdzieś". Imvho coś na kształt lms-mgc, do apache można spiąć np perla albo plik db w którym by umieszczona konfiguracja była bo odpytywanie sqla per www hit to khem... no jednak maile się smtp/pop3 -uje rzadziej niż WWW.
Jakiś międzymordź generujący plik apachea i tyle...a właściwie generujący np 50_clientid/domainname_lms_automagic.conf w httpd jest przecież -t i jeśli jest "zły" jeden conf to apache może go olać...
hunter, ja jestem za tym, żeby to było proste, ale też za tym, żeby wszystkie dane dot. wirtualki (czy domeny, jak w poprzednich mailach do aleca) znajdowały się w bazie. a to dlatego, że jestem zagorzałym przeciwnikiem tego, co się nazywa "przeładowaniem" i wg. mnie serwisy powinny same czytać konfigurację z bazy. i teraz: - dla shella to jest nss_(pg|my)sql - dla ftpa, proftpd czy vsftpd - dla maila - (ALL_MTA&~SENDMAIL) i cała masa demonów pop3/imap (dovecot, cyrus, courier, w końcu wszystko via pam)
natomiast dla apache'a nie ma poważnego modułu dającego w pełni elastyczną możliwość generowania wirtualek, dlatego też pełno jest różnych web-paneli dla firm hostingowych. i teraz mamy 2 rozwiązania: albo olejemy ten ficzer w lmsie i będziemy rekomendować jakiś otwarty web-panel, albo napiszemy coś, co będzie użyteczne dla normalnego ISP (czyli takiego, który zarabia na usługach, w tym hostingu).
uczestnicy (1)
-
konrad rzentarzewski