Cześć!
Jak pewnie wszyscy się zorientowali UKE nie widzi podstaw do przesunięcia terminu składania raportu do SIIS. Jednakże możliwe że nie wszyscy zwrócili uwagę na załącznik do tego maila i to co nam na 2 tygodnie przed terminem złożenia zafundowali za rewelacje. Mianowicie chodzi o adresy które zwracają naruszenie reguły poprawności danych numerze 11 „Punkt adresowy poza bazą referencyjną” (Kod 811).
Czy tylko ja mam obserwacje że adresy które niby nie istnieją to są adresy pod którymi nikt nie jest/był zameldowany, czyli adresy firm, instytucji, szkół, uczelni itp.?
No i teraz trzeba udowodnić że taki adres istnieje, jest na to kilka sposobów: - metoda z zrobieniem zdjęć budynku z widoczną tabliczką w 90% przydatków odpada bo jej tam zwyczajnie pewnie i tak nie będzie a jak będzie to bez ulicy, poza tym kto tam będzie jeździł - uzyskanie od urzędu gminy zaświadczenia że taki adres jest poprawny w te 2 tygodnie, patrząc co się dzieje teraz, raczej odpada, maja lepsze zajęcia o ile ktokolwiek tam jeszcze jest. Pozostaje zrobić zrzuty ekranu z google targeo (tak oni sugerują) i pewnie jeszcze z czegoś. Niektóre gminy mają swój system GISowski i można z nich (nie wiem jak UKE na to spojrzy)
Czy któryś z kolegów wpadł na pomysł jak by to można było zautmagikować? Kusi mnie skorzystanie z kilku baz danych które są dostępne np. https://dane.gov.pl/ lub baza GUSu REGON gdzie taki adres jest (a niby mają te dane z GUSu i GUSiku). Tyle że to nie generuje żadnego obrazka a metody na feadzie bazy nie ma.
Kusząco wygląda http://ula.punktyadresowe.pl http://polska.e-mapa.net a doładniej http://www.punktyadresowe.pl/ula/?Request=search&searchValue=Marki,%2520... http://punktyadresowe.pl/ula/?Request=search&searchValue=Marki,%20Anders... Tylko później jakoś obrazek do tego pobrać z wbitą pinezką...
Chyba że się ktoś kontaktował i wie już coś więcej. Może jest tu ktoś z KIKE i będzie w stanie wykreować jakiś pomysł lepszy niż zrobienie skrin szotów, może w postaci danych z systemu z którego podobno te dane UKE ma ;P
Pozdrawiam, Waldemar Dymkiewicz