Witam.
Sytuacja zmusiła mnie do paru podsumowań.
Najpier prośby:
Zanim odpiszecie na ten list, zastanówcie się 15 razy czy to co chcecie napisać, wnosi cokolwiek do tej sprawy i jest potrzebne.
Tnijcie cytaty.
Najpierw fakty:
1) Wymyśliłem LMS parę lat temu. Mimo to, nie mogę sobie uzurpować praw że tylko ja i osoby które wskażę mogą rozwijać taką aplikację.
2) Nie jestem w żaden sposób związany z firmą Insite i nie byłem, a moje zdanie mimo że wyglądające na obronę tej firmy, jest tak naprawdę obroną zdrowego rozsądku i próbą ugaszenia dosyć rozpalonych emocji ludzi których naprawdę spory kawałek pracy jest np. sprzedawany na Allegro.
3) Samo umieszczenie grafiki na serwerze, tymbardziej jeżeli jest ona dostępna na GPL (ikona LMS) bez żadnego kontekstu nie może naruszać licencji.
4) Ikony z których korzystamy w sporej mierze są na licencji LGPL albo FBSD, gdyż też nie są naszego autorstwa, a pochodzą afair z projektu Gnome.
Teraz parę praktycznych przemyśleń.
foreach($nodes as $node) $DB->Execute('DELETE FROM nodes WHERE id=?', array($node['id']);
foreach($komputery as $komputer) mysql_query($dblink, 'DELETE FROM komputery WHERE identyfikator='.$komputer['identyfikator'].' LIMIT 1');
Jakie są dowody na to ze drugi foreach bazował na pierwszym? Jakie dowody że nie są? Język PHP jest na tyle ubogi że ciężko napisać coś co nie jest do czegoś podobne. I tak, ktoś w zupełnie innym kontekście w aplikacji komercyjnej zastosuje identyczny kawałek kodu. Czy my złamaliśmy prawo? Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to życzę mu powodzenia w egzekwowaniu postanowień GNU/GPL.
Zrozumcie, że nawet jeżeli Insite wykorzystało fragmenty LMS, udowodnienie tego będzie moim zdaniem bardzo trudne. Z drugiej uważam iż jest to naprawdę zachowanie na poziomie iż mimo oskarżeń Pan Tomasz z Insite podjął z nami dyskusje i jest gotów konstruktywnie rozmawiać z nami, czego z przykrością nie mogę powiedzieć o ludziach którzy się wmieszali w dyskusję. Ot, chyba polska mentalność, nakrzyczeć, narobić szumu i twierdzić że to "semantyczne nadużycie" nazywanie tego chamstwem (okej, może przejaskrawiam, ale zauważcie iż nie wskazuje i nie zmierzam wskazywać palcem kto jest be a kto jest cacy).
Okej, hipotetycznie - ktoś z nas pojedzie obejrzeć kod MMS - i co to da? Będziemy linijka po linijce szukać czy nie ma podobnego kodu w LMS? No opanujcie się, przecież nie o to chodzi.
Dobra, z netdevmap była wsypa, ale z tego co już się dowiedziałem zostało to usunięte z aktualnej wersji i mam nadzieje iż klienci zostaną poinformowani o spornym fragmencie kodu i uzyskają odpowiednie uaktualnienia. I w taki sposób cywilizowani ludzie załatwiają spory - ktoś źle zrobił, potrafi się przyznać do błędu, przeprosić i zrobić wszystko żeby to naprawić. A nie, straszymy prawnikami że spece od GNU/GPL zjedzą jakąś firmę. No cholera, nie zachowujmy się jak pisiory i kaczory - ludzie, odrobinę powagi i profesjonalizmu proszę!
Moje zdanie jest niezmienne - nikt mi nie jest w stanie dostarczyć dowodów że MMS jest przeróbką LMSa. Poprostu nikt. Jeżeli ktoś mimo wszystko twierdzi inaczej - niech zamiast kłapać dziobem jak kaczor przedstawi wiarygodne dowody.
Dziękuję za ofertę firmy Insite - jak będę przejazdem pewnie się odezwę i wpadnę na kawę.
Mając nadzieję że w końcu wszyscy się opanują,
Pozdrawiam.
DEFINITYWNY EOT.
uczestnicy (1)
-
Łukasz Jarosław Mozer